biznes

Must have w szafie każdej businesswoman

Ubiór mówi więcej, aniżeli nam się wydaje. Dlatego wysokie stanowiska – czy to w biznesie czy polityce – dyktują żelazne zasady dress code’u, który ma ogromny wpływ na nasz wizerunek oraz podświadomie komunikuje status społeczny i zawodowy. Za każdym razem, kiedy napotykamy artykuły poradnikowe o kobiecej modzie biznesowej, niemal zawsze przewija się w nich jeden element, bez którego styl współczesnej bizneswoman nie miałby racji bytu. Każda kobieta powinna mieć ich w swojej szafie przynajmniej kilka sztuk. Klasyczne, dopasowane, z białym kołnierzykiem, modele oversize, romantyczne, z wyprofilowanym kołnierzem, ze stójką – krojów białej koszuli jest niezliczona ilość.

Historia z białą koszulą w tle

Po raz pierwszy, w wersji kobiecej, pojawiła się najprawdopodobniej za sprawą Marii Antoniny, w drugiej połowie XVIII wieku. Wówczas strój ten wywołał powszechne oburzenie, ponieważ był absolutnie niezgodny z zasadami królewskiej etykiety. Modę na kobiecą białą koszulę wylansowała Coco Chanel, która chcąc dać wytchnienie zmęczonym gorsetami kobietom, wypromowała bardziej męski, minimalistyczny look kobiecy, bazujący na spodniach i koszuli. Zakochały się w niej kobiety na całym świecie. Od tego czasu zaczęła pojawiać się na wybiegach najsłynniejszych domów mody, z chęcią zakładały ją gwiazdy kina (Katharine Hepburn w filmie „Wakacje” czy Julia Roberts w „Pretty Woman”) – stała się podstawowym elementem garderoby każdej kobiety. Historia białej koszuli potwierdza, że była, jest i zapewne zawsze będzie na czasie i w trendzie – nie tylko z perspektywy zmieniającej się mody, ale także z perspektywy nas samych. Gdy mamy 18 lat – podkreśla młodzieńczą świeżość, u dojrzałych kobiet akcentuje ich kobiecość, szyk, elegancję i klasę.

Halo, baza!

Tajemnicą perfekcyjnego kobiecego stroju biznesowego jest umiejętny dobór elementów bazowych, który pozwala na komponowanie przeróżnych stylizacji. Sprawdza się to zwłaszcza w podróżach służbowych, kiedy miejsce w walizce jest ograniczone, a planowana liczba spotkań z kontrahentami sugerowałaby zabranie ze sobą zawartości co najmniej polowy garderoby. Absolutnym must have będzie w takiej sytuacji biała koszula. Może to być kilka sztuk w tym samym, klasycznym stylu, ale warto też czasem pokusić się o model, z którego można wyczarować… cztery różne koszule! Takie rozwiązanie proponuje projektantka i założycielka marki O.TAKA, Agnieszka Zembrzycka, której flagowy model koszuli Chloe można nosić aż na cztery różne sposoby. Co więcej, w tej koszuli większość kobiet niezależnie od wymiarów i wzrostu, wygląda elegancko i szykownie. To się nazywa modułowość!

Liczy się jakość

I nie jest to utarty frazes czy slogan reklamowy. Prawda jest taka, że lepiej jest mieć w szafie pięć, dobrej jakości modeli koszul, niż dziesięć marnej. Podczas wielogodzinnych podróży służbowych czy kilkunastogodzinnego (!) dnia pracy, aktywna bizneswoman nie może sobie pozwolić na wygnieciony strój czy dyskomfort spowodowany uczuciem nieświeżości. A taki efekt niestety uzyskujemy, jeśli decydujemy się na złej jakości koszule. Dlatego tak ważne jest, by zwracać uwagę na tkaniny, z których zostały uszyte i przede wszystkim – ich skład. Powinny być naturalne i szlachetne, a krój – misternie dopracowany i wykończony z ogromną dbałością o detale. To one bowiem decydują o pierwszym wrażeniu. Taką perełką jest model Lexie z kolekcji O.TAKA – biała bluzka ze stójką, której w zasadzie nic więcej nie trzeba. Idealny dekolt pięknie eksponuje i wydłuża szyję. Wystarczy dobrać do niej eleganckie spodnie lub ołówkową spódnicę i strój, na zakończone sukcesem spotkanie przetargowe, gotowy. Kolejną stylową propozycją od O.TAKA jest koszula Meg z wysokim, eleganckim kołnierzem podszytym na listwie od wewnętrznej strony oraz szerokimi mankietami na spinki. Wykończenie i detale dodają jej charakteru, a także sprawiają, że jest królową dziennych, biznesowych stylizacji.

Nieśmiertelna

Jeśli zapytać dziesięciu stylistów o to, co powinno znaleźć się z szafie kobiety sukcesu, zapewne 100 proc. z nich odpowiedziałoby chórem – marynarka, eleganckie spodnie, szpilki i… biała koszula. Pasuje absolutnie do wszystkiego i można ją nosić na setki sposobów. W zależności od tego, z czym ją połączymy, sprawdzi się zarówno jako element biznesowego garnituru, jak i stroju na popołudniowe spotkanie z przyjaciółmi. Jest po prostu uniwersalna i ponadczasowa. Połączymy ją zarówno z ołówkową spódnicą, jak i jeansami, osiągając wówczas zupełnie inny efekt. Tak, jak w przypadku oversize’owego, tunikowego modelu koszuli Agnes z kolekcji O.TAKA, którą można nosić zarówno do jeansów i eleganckich spodni, jak i w wersji sauté, na bardziej nieformalne spotkania. Czasem wystarczy podwinięty rękaw i rozpięty jeden guzik więcej, aby dodać całemu lookowi mniej formalnego charakteru. Biała koszula to doskonała baza dla stroju na absolutnie każdą okazję, a dodając kolejne elementy stylizacji, decydujemy o tym, w jakim stopniu zostaje wyeksponowana.